cofnij




27.01.2003


Wojna z Irakiem


Wojna ta jest niepotrzebna a wynika to z faktu zachodzenia procesu zmian w świecie czlowieka, jak juz o tym pisałem wcześniej. Gdyby ta wojna była rozpoczęta do 10-tego października, wtedy byłaby jeszcze potrzebna a tym samym byłaby słuszna, gdyż walczono by z rzeczywistym zagrożeniem. Amerykanie posiadają istotne dane o zagrożeniu jakie stwarza Saddam swoimi wcześniejszymi przedsięwzięciami. Obecnie siła Saddama jest niewystarczająca dla dokonania zniszczeń a naród iracki upadnie bez ingerencji z zewnątrz.

Poprzednia wojna z Irakiem była słuszna a krew niewinnych ludzi spadła na Saddama i tych, co go popierali w działaniach.


Obecnie słuszną strategią na najbliższe 5 miesięcy jest zgromadzenie wojska zgodnie z planem, dalsze poszukiwanie broni przez inspektorów i wyczekiwanie na ewentualny atak ze strony Saddama.


Podjęcie działań wojennych ze strony USA niezależnie od braku wyników poszukiwań przez inspektorów spowoduje, że wina za smierć cywilów spadnie na USA i sojuszników, a stanie się tak dlatego, że zagrożenie straciło swoją rzeczywistą siłę jaką miało jeszcze w październiku 2003r. By użyć porównania, zabity zostanie potencjalny terrorysta z naładowanym pistoletem , w którym urwany jest cyngiel i były podstawy by to podejrzewać.

Pozostanie zaś w pełnej gotowości w oczekiwaniu na inicjatywę Saddama, stanie się dla niego pułapką bez wyjścia. , a jednocześnie będzie wystarczającym zabezpieczeniem.


On nie ma skrupułów ale tylko wtedy, kiedy osiąga korzyści. Tu nie będzie miał żadnej możliwości osiągnięcia korzyści. Gdyby dokonał on agresji, wtedy akcja zbrojna będzie usprawiedliwiona i nie będzie wymagała zgody ONZ ani żadnego z sojuszników. To ostatnie jest wystarczającym zabezpieczeniem dla tych, którzy wątpią w osłabienie Saddama.


Czas gra na jego niekorzyść.